Czym zająć chore dziecko?
Dopadła was jesienna infekcja? Mam nadzieję, że to nic wielkiego i szybko uda wam się wykurować. Dobrze to znam i wiem, że czasami brakuje już weny do wymyślania kolejnych aktywności. Z tego względu zebrałam 12 pomysłów na zabawy z chorym dzieckiem.
Wybrałam tylko takie zabawy, które są spokojne i można je zorganizować nawet bez wychodzenia spod kocyka lub kołdry. Nie wymagają też dużych przygotowań. Wszystko, co jest do nich potrzebne, powinnaś mieć w swoim domu.
Nawlekanie makaronu, czyli makaronowy wąż
Z kawałka sztywnego papieru (u mnie zużyte opakowanie po chusteczkach) wytnij długi prostokąt. Złóż go na pół. Zaokrąglij końce. W miejscu zgięcia, na samym środku, natnij maleńką dziurkę.
Przez dziurkę przełóż długi sznurek. Zwiąż go tak, aby nie mógł się wyślizgnąć z dziurki. Dorysuj oczy lub naklej ruchome oczka.
Poproś dziecko, aby nawlekło makaron na sznurek. Końcówkę nitki zawiąż na początku ostatniego makaronika tak, aby całość się nie rozleciała.
Wąż gotowy! Ten przyjazny człowiekowi gatunek wymaga odpowiedniego traktowania. Najlepiej czuje się w ciepłym środowisku. Np. pod kołderką. 🙂
Przeciąganie sznurka przez dziurki
To bardzo prosta zabawa, dzięki której Twoja pociecha będzie mogła poćwiczyć sprawność rączek.
Przygotuj sztywną kartkę papieru oraz dziurkacz. Z kartki wytnij dowolny kształt. Dla młodszych dzieci niech będzie to coś łatwego: koło, kwadrat lub prostokąt. Dla starszych gwiazdka lub co tylko przyjdzie Ci do głowy.
Teraz wystarczy, że na brzegach figury wytniesz dziurki dziurkaczem i poprosisz dziecko, aby przeciągnęło przez nie sznureczek.
Kartonowy golf
Lubisz zamawiać rzeczy przez internet? W takim razie na pewno masz w domu karton po jakiejś przesyłce. Powinien być on takiej wielkości, aby Twoje dziecko mogło go objąć rękami.
Oprócz kartonu przyda Ci się nożyk do tapet (lub po prostu nożyczki) oraz mała piłeczka. Karton przetnij w połowie jego wysokości, a na dnie zrób otwór odpowiadający wielkości waszej piłeczki. Gotowe! Wrzuć piłeczkę do środka. Twoje dziecko musi przechylać karton na boki tak, aby piłeczka wyleciała przez otwór.
Przy użyciu kawałków kartonu z odciętej części oraz taśmy klejącej możesz też spróbować stworzyć przeszkody dla piłki.
Rysowanie na zmianę
To świetna zabawa, którą opisywałam w osobnym artykule. Znajdziesz go tutaj: Zabawa w kulfony. Dowiesz się z niego, dlaczego nazywam ją zabawą w Kulfony oraz jak ją urozmaicić.
Musisz przygotować kartkę oraz kredki. Waszym zadaniem jest narysowanie… czegoś cudacznego. 🙂 Człowieka, zwierzaka, stworka… Nigdy nie wiadomo co wyjdzie, kiedy rysunek tworzycie wspólnie, a podczas jednej rundy każdy może narysować tylko jeden element.
Ważną zasadą jest brak konsultacji. Nie możecie ustalać wcześniej, co będzie przedstawiał wasz rysunek. Ma być on kompletnie przypadkowy. Mówię Ci, będzie śmiesznie. 🙂
Śmieszne czytanie książek
Wybierzcie waszą ulubioną książkę. Wejdźcie pod kocyk i przeczytajcie ją po raz kolejny. Ale nie tak zwyczajnie 🙂 Spróbuj podczas czytania zmodyfikować głos w zabawny sposób lub dopowiedzieć coś, czego wcale w tej historii nie ma.
My wybraliśmy “Dzieci z Bullerbyn”. Tym razem dziewczynki mówiły grubym, męskim głosem, a chłopcy wysokim i piskliwym. Dopowiedziałam kilka żartów, które akurat przyszły mi do głowy i córka zaśmiewała się do rozpuku. 🙂
Opowiadanie historyjki na podstawie obrazków
Do tej zabawy przygotuj kary z dowolnych memorów lub jakiekolwiek innej gry planszowej. Kluczowe jest to, że potrzebne wam są różne obrazki.
Wylosuj kilka kart i połóż je obok siebie. Możesz zacząć od trzech, a potem zwiększać ich ilość. Na podstawie obrazków dziecko musi ułożyć krótkie zdanie lub historyjkę.
Najlepiej, żebyś Ty zaczęła, aby córka lub syn mogli zrozumieć, o co w tym właściwie chodzi. Z początku może się to wydawać trudne. Z czasem jednak dziecko ośmieli się i puści wodzę fantazji.
Co się zmieniło?
Bardzo przyjemny pomysł na zabawę z chorym dzieckiem. Rozwija spostrzegawczość i nie wymaga absolutnie żadnego przygotowania.
Posadź dziecko w miejscu, z którego będzie miało dobry widok na pokój. Zawiąż mu oczy szalikiem.
Teraz przestaw wybrany przedmiot w inne miejsce. Możesz też zamienić dwa przedmioty miejscami. Poproś dziecko, aby wskazało, co takiego uległo zmianie.
Własne puzzle
Przygotuj sztywną kartkę papieru. Jeszcze lepiej, jeśli będzie to kolorowa kartka. Zadaniem Twojego dziecka jest narysowanie najpiękniejszego rysunku, jaki tylko potrafi.
Następnie poproś dziecko, aby pocięło rysunek na kawałki, tworząc w ten sposób puzzle dla mamy, taty lub rodzeństwa. Jeśli dziecko jest młodsze, możesz sama wyciąć rysunek według uznania.
My użyliśmy granatowej kartki, na której córka srebrną i złotą kredką narysowała gwiazdy, planety i rakietę. Wyszły nam naprawdę odlotowe puzzle. 🙂
Słowo na literę
Kolejna propozycja z cyklu zero przygotowań. Zabawa znana, bardzo prosta i rozwijająca zasób słownictwa.
Wspólnie wybierzcie jedną literę alfabetu. Waszym zadaniem jest odnalezienie jak największej liczby słów zaczynających się na właśnie tę literkę.
Czasami mam tak, że kiedy siedzę w domu z córką kolejny dzień, moja kreatywność zaczyna znacząco spadać. Wymyślenie zabawy z chorym dzieckiem robi się wtedy bardzo trudne.
Całe szczęście przychodzą mi wtedy z pomocą takie proste rozwiązania jak właśnie ta zabawa. I wiesz co? One wcale nie są gorsze. Warto więc o nich przypominać. 🙂
Sekwencje z klamerek
Czy masz w swoim domu różnokolorowe klamerki? Świetnie, przydadzą się, by poćwiczyć powtarzanie sekwencji.
Do brzegu koca przypnij kilka klamerek. U nas było ich 10. Teraz poproś dziecko, aby obok przypięło kolejnych 10 według tego samego schematu.
Ta prosta aktywność zajęła moją córkę na dobrych 40 minut. Tak jej się spodobała, że przy najbliższej okazji dokupiłam nowy komplet klamerek, aby móc urozmaicić zabawę. 🙂
Pajęczyna
Teraz potrzebny będzie Ci kosz na pranie z dziurkami, sznurek oraz kilka małych zabawek. U nas były to figurki z jajek niespodzianek.
Przydadzą się również szczypce kuchenne, choć bez nich zabawa również powinna się udać.
W koszu na pranie utwórz chaotyczną, gęstą sieć ze sznurka. Naciągnij go dość mocno. Do środka wrzuć zabawki.
Daj dziecku do rączek kuchenne szczypce. Przy ich użyciu musi wyjąć zabawki, nie dotykając przy tym sznurka. Fajne, co? 🙂
Zgadnij, co jest pod kocem?
To już ostatnia propozycja. Tym razem będziemy rozwijać zmysł dotyku.
Poproś dziecko, aby wyszło na chwilę do innego pokoju. Rozejrzyj się po mieszkaniu i wybierz kilka przedmiotów o ciekawym kształcie. Ukryj je pod kocem.
Teraz zaproś pociechę do pokoju. Wytłumacz, że używając tylko zmysłu dotyku, musi odgadnąć, co takiego znajduje się pod kocykiem.
Jak widzisz, zabawy z chorym dzieckiem nie muszą być nudne. Często wystarczy sięgnąć po najprostsze rozwiązania, aby zorganizować czas ciekawie i kreatywnie. Daj znać, czy lubisz takie zestawienia i czy spodobały Ci się moje pomysły.
Szukasz więcej gotowych pomysłów?
Koniecznie sprawdź nasze ebooki. Wszystkie znajdziesz w sklepie, a w nich setki gotowych pomysłów na zabawy i prace plastyczne w różnych tematykach.
